Za każdym razem wydaje mi się, że miejsca które odwiedzamy są najpiękniejsze…
Tak było z Gardą, Wenecją, Weroną, Pisą i toskańskimi miasteczkami…
Włosi mają tyle zabytków, że mogliby obdarować każdy kraj na świecie i jeszcze by im mnóstwo zostało.
W Pizie na przykład, pośród małych budyneczków nagle wyrasta piękny plac z Krzywą Wieżą między innymi i tak w zasadzie jest na każdym kroku.
Wczorajsze popołudnie spędziliśmy na zwiedzaniu. Z Pizy pojechaliśmy Do La Spezii, granicy Toskanii i Ligurii.
To przepięknie położone miasteczko, było początkiem naszej przygody w górach…
To co tam zobaczyliśmy przerosło moje oczekiwania…
Zboczyliśmy z trasy, aby przyjechać się drogą w górach. W tym miejscu 2o kilometrów nabiera innego znaczenia i zajmuje prawie dwie godziny.
Region, który odwiedziliśmy to Cinque Terre i przyznam szczerze, że jeszcze żadne miejsce we Włoszech nie zrobiło na mnie takiego wrażenia.
Miejscowości, które wchodzą w skład Cinque Terre to Riomaggiore, Manarola, Corniglia, Vermazza, Monterosso.
Droga łącząca te miasteczka jest bardzo kręta i leży na stromym zboczu.
Niestety było już dość ciemno, dltego zdjęcia nie oddają uroku tego miejsca.
Winnice, małe kolejki, góry, mgła i maluteńkie miasteczka, a po drodze minęliśmy maksymalnie 20 samochodów.
Przenocowaliśmy na leśnym kampingu, na którym latały świetliki, a rano wyruszyliśmy w dalszą drogę.
Mijaliśmy piękne plaże i zatoczki…
Aż w jednym z tuneli zobaczyliśmy światełko i znak na kamping!
Wjechaliśmy nie spodziewając się jakie piękne miejsce zobaczymy.
Piętrowe pole namiotowe z widokiem na wodę z piękną kamienistą plażą…
Wczesniej zrobiłam zakupy w lokalnym markecie i nasz obiad zjedliśmy na plaży…
A po obiedzie pływaliśmy w morzu i podziwialiśmy cudowne widoki…
Nasze miejsce na kampingu- cudownie będzie tu zasypiać i obudzić się rano ?
Kemping Smera jest położony na półkach skalnych, można tu przyjechać kamperem lub wynająć domek zbudowany na palach. Niedługo stanę się ekspertem w dziedzinie kampingów, a na pewno w dziedzinie organizacji i przenoszenia codziennie całego dobytku.
Jesteśmy zdecydowanie zwolennikami nieturystycznych miejsc. Najlepiej czujemy się blisko natury i podczas tej podróży codziennie napotykamy ciche i klimatyczne miejsca. Jedyny hałas to kojący szum fal i cykady…
Jutro ruszamy dalej…
I już nie mogę się doczekać co nowego zobaczymy…
Cześć Kamila, możesz podać jakieś dokładniejsze namiary na ten Kemping Smera, tez wyjeżdżam tam na wakacje także bede wdzięczna za informacje .
Hmm chyba najłatwiej znaleźć go w internecie, bo zatrzymaliśmy się tam przypadkiem i nie mamy nawet wizytówki!