Na pożegnalny obiad na Zakhyntos, wybraliśmy szczególne miejsce…
Rajska restauracja na plaży Gerakas…
W oczekiwaniu na jedzenie można się pobujać…
Ściany z winorośli…
I stolik z widokiem na morze…
Chleb prosto z pieca i najpyszniejsze ryby…
Takimi smakami i widokami pożegnał nas Zakhyntos…
A po 2 godzinach Poznań przywitał nas równie pięknie…
Z Poznania do babci jest tylko godzina drogi…
W upał najlepiej schłodzić się w rzece…
Stęsknione, brudne i bardzo szczęśliwe psy…
Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej 🙂
Dzięki moim dzieciom, stałam się bardziej ciekawa świata.
Wszystko chcę im pokazać i razem uważnie eksplorujemy świat.
Jeśli na chwilę zwolnimy i rozejrzymy się dookoła, zobaczymy że każde miejsce może nas czegoś nauczyć…
Świetna tawerna! A na zdjęciu z samolotu widać mój hotel sprzed 2 lat!!! Pozdrawiam 🙂
🙂 Pozdrawiam serdecznie!
Karolina, chcialam sie podpytac gdzie jezdzicie konno, w ktorej stadninie konkretnie?
Jeździmy w stajni Siedliska pod Piasecznem!
Grecja przepiękna, ale nasza Polska również ma swój urok 😉 w każdym miejscu na świecie można dostrzec coś niezwykłego i zostawić cząstkę siebie 😉
W domku najlepiej <3