img_9853-1

Przepiękne powroty…


Na pożegnalny obiad na Zakhyntos, wybraliśmy szczególne miejsce…

Rajska restauracja na plaży Gerakas…


W oczekiwaniu na jedzenie można się pobujać…


Albo pooglądać i wybrać ryby…

Ściany z winorośli…

I stolik z widokiem na morze…

Chleb prosto z pieca i najpyszniejsze ryby…

 

Takimi smakami i widokami pożegnał nas Zakhyntos…

A po 2 godzinach Poznań przywitał nas równie pięknie…

Z Poznania do babci jest tylko godzina drogi…


W upał najlepiej schłodzić się w rzece…

Stęsknione, brudne i bardzo szczęśliwe psy…


Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej 🙂

Dzięki moim dzieciom, stałam się bardziej ciekawa świata. 

Wszystko chcę im pokazać i razem uważnie eksplorujemy świat. 

Jeśli na chwilę zwolnimy i rozejrzymy się dookoła, zobaczymy że każde miejsce może nas czegoś nauczyć…

 


Udostępnij:

6 komentarzy

  1. Świetna tawerna! A na zdjęciu z samolotu widać mój hotel sprzed 2 lat!!! Pozdrawiam 🙂

  2. Karolina, chcialam sie podpytac gdzie jezdzicie konno, w ktorej stadninie konkretnie?

  3. Grecja przepiękna, ale nasza Polska również ma swój urok 😉 w każdym miejscu na świecie można dostrzec coś niezwykłego i zostawić cząstkę siebie 😉

  4. W domku najlepiej <3

Dodaj komentarz