img_7476-1.jpg

Świętowanie…

Świętowanie moich urodzin nieco się przeciągnęło i w związku z tym miałam mniej czasu, żeby pisać na blogu…


Moje cudowne przyjaciółki, zabrały mnie w piątek do klubu…


Wyposzczona, bo od kilku miesięcy prawie codziennie trenuję, nieomal przywitałam świt na parkiecie…


Nad ranem rozwiozłam dziewczyny do domu- podobno niepijąca przyjaciółka to skarb ?


Rano pojechaliśmy do syneczka, ale nie miałam siły jeździć- szczęściarz dostał jabłuszko i nic nie musiał robić ❤️

Reszta weekendu upłynęła pod znakiem herbatki…


Kominka…


I kanapy…


Ależ te urodziny są męczące ?

Udostępnij:

4 komentarze

  1. Witam serdecznie, gdzie mogę kupić taki zestaw piżam, super :).

  2. urodziny i zero alkoholu? a czemuz to tak ? 🙂 to Ciebie powinni wozic :)) wszystkiego dobrego 😉

Dodaj komentarz